Serdecznie witam po dłuższej przerwie.
Jesteśmy z synkiem w trakcie ospy
wietrznej i wymyślamy sobie zajęcia, które odwrócą uwagę od swędzenia.
Marzeniem mojego synka jest kotek, lecz mogę mu dać jedynie tego
filcowego czyli szalik. Niech będzie Pan Kotek Mamrotek :-)
Hubert bardzo pomaga mi w pracy i nie może się doczekać kiedy kotek będzie gotowy, ciągle słyszę: już?, już jest?, już gotowy?
Oto filcowe zmagania mojej pociechy i efekt końcowy, może nie koniecznie w tej kolejności :-/