Witam po dłuższej nieobecności. Szalałam z filcem :-))))
i tak powstał brat bliźniak poprzedniego szala.
Mnóstwo pracy i potu, byłam w takim amoku a potrzebowałam kilku składników do obiadu, aż wstyd było wyjść do sklepu....
Oto malutki szaliczek :-D
I na zakończenie powtórka szala z pawimi piórami, gdyż poprzednie zdjęcie słabo wyszło.
Pozdrowionka dla wszystkich pasjonatów ręcznych robótek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz