czwartek, 24 kwietnia 2014

Felted silk shawl czyli ogromny filcowy szal na jedwabiu.

Dwa dni i dwa szale. Plecy bolą lecz przynajmniej nie myślę o zbliżającej się kolonoskopii....
Oba szale są bardzo duże. Pierwszy kolorowy na jedwabnym zielonym silk lapsie dookoła z dredami.



Drugi biało szaro czarny na białym jedwabiu ponge ozdobiony jedwabnymi nićmi i tencelem.
W komplecie broszka.



Teraz czekają na jesień lub na załamanie pogody :-)) a ja czekam na jutrzejsze badanie :-/
Do następnego razu...


2 komentarze:

  1. Katarzyna, Twoje szale są cudowne , ja jeszcze boję się robić takie duże, choć przyznam, że korci mnie... tylko nie mam takiego ogromnego stołu.... :-)
    pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też nie ma dużego stołu. Szaliki robię po kawałku gdzie dł. stołu jest szerokością szala i jak cały ułożę to roluję i układam następną część a z ułożę wszystkie cztery i mam gotowy szal w rolce. :-) Spróbuj

    OdpowiedzUsuń