W domku remont i wielkie sprzątanie a w głowie.... filc to mi się już śnił po nocach.
Zabrałam się za tunikę, ogólnie jestem zadowolona lecz muszę popracować nad rękawami.
Oto moje dzisiejsze dzieło. Za aniołka posłużyłam ja sama tylko w realu brak mi skrzydełek...
Przód tuniki bardziej grzeczny... :-)
Pozdrowionka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz